To co widzicie to moja praca domowa na perspektywę. Jest dziecinna, ale mam to gdzieś. Tak mnie naszło na syrenkę. Może uda mi się dociągnąć do 5? Zresztą to i tak nie ma znaczenia. W ogóle mam już pierwszą 5 na semestr - z rysunku. Ten blog opisuje też mnie więc się Wam pochwalę, że prof. od rysunku dała mi znać, że jestem jedną z najlepszych osób w gr. jeśli nie najlepszą, a pani od malarstwa oglądając moje prace skomentowała, że jeszcze będę naprawdę niezłą malarką i zamówi sobie u mnie rysunek. Nie wiem czy to ostatnie było na poważnie. No cóż, było mi miło to słyszeć. W ogóle z malarstwa bardzo ciężko jest mieć 5, ale ja chyba mam spore szanse. Dziś powinnam się dowiedzieć czy uda mi się mieć też taką ocenę z photoshopa..jeśli dostanę dodatkowe pkt. za aktywność (które powinnam dostać) to jest szansa.
Nie zagościłam na pierwszy zajęciach. Zamiast tego piszę na tt i blogu. No cóż latam na wszystkie zajęcia, więc czasem należy mi się odpoczynek.
Mam wenę. Chce mi się rysować, ale hist. sztuki też czeka, a niestety nic nie ruszyłam...egzamin się zbliża. Całe szczęście dostałam wczoraj w nocy fajne notatki, które mogą mi pomóc.
Mam słaby aparat, a obrazek jest formatu A3 dlatego nie jest zeskanowany.