czwartek, 28 lutego 2013

dzień dobry

   Miałam dzisiaj straszny sen. Może dla innych to nie byłaby tragedia, ale dla mnie - tak. Karol 'poprawił' wszystkie moje rysunki. Zastanawiałam się czy uda się je jakoś poprawić, ale raczej były marne szanse. Dodam, że nie były one najpiękniejsze, ale to nie zmienia faktu, że obudziłam się przerażona.
   Dziś ostatnie spotkanie z Martą przed wyjazdem.
   Mama przeżywa, że strasznie się rozleniwiłam.
   Wczoraj wynalazłam fajną piosenkę. Może z ciekawości ktoś z Was posłucha Anya Marina - Body Knows Best
   Moje Szachary są wszędzie!
   Do niedzieli powinna narysować coś nowego :)

   Naprawdę zdaję sobie sprawę, że ten rysunek po prostu mi nie wyszedł. :< To słabe usprawiedliwienie, ale to jeden z najtrudniejszych rysunków, a może wydawać się inaczej. Mam choć nadzieję, że da się rozpoznać kto to jest....Przepraszam za oszpecenie ...:[

wtorek, 26 lutego 2013

seriale, smutek, zbliżające się urodziny

    Zdaję sobie sprawę, że i tak nieliczni czytają i oglądają mojego bloga, ale i tak będę go prowadziła.
    Od niedzieli mam jakiś zły humor, tzn. już mi w miarę przeszło, ale i tak jakoś czuję się...smutna. Brakuje mi energii.
    Marta jednak jedzie w piątek do Krakowa na kurs aktorstwa. Co ze mną? Mama wciąż jest negatywnie nastawiona na Warszawę. Zostałabym w tym Białymstoku, ale tu nie ma mojego kierunku. W sumie to nie wiem czy już chcę na to iść. Po prostu myślę, że powinnam spróbować, nawet jeśli to nie jest moje powołanie. Jeżeli nie wyjdzie to pójdę może na tą kosmetologię. Hm...szkoda, że nie uda mi się w przyszłości wybudować tej szkoły która mi się śniła. Architektura to nie moja bajka.
   Nie wiecie o tym, ale coś mi odbiło i zaczęłam oglądać Big Time Rush. :P W ogóle wzięłam się też za 3 sezon Pretty Little Liars, w ogóle jestem w połowie 2 sezonu Teen Wolf, nie skończyłam Supernatural, w tamtym roku zaczęłam oglądać Once Upon a Time, ale najbardziej chciałabym zobaczyć My Mad Fat Diary. Fajnie byłoby też wyskoczyć do kina na Wiecznie Żywy :) Tak to by wyglądało. :)
  To dziwnie zabrzmi, ale naprawdę chciałabym w sumie pojechać na koncert Justina B. Tak wiem, w tamtym roku nie mogłam na niego patrzeć, a kiedy słyszałam Boyfriend...yyyy (wiecie jakie to uczucie, kiedy nienawidzicie jakieś piosenki). No bo, kurcze napaliłam się na swój koncert, a jego najprawdopodobniej nie będzie. To nie jest ciekawa informacja.
   Nie mogę się doczekać swoich urodzin, nie wiem dlaczego tak po prostu. Chociaż boję się rozczarowania tak jak było ze świętami, a na nie również czekałam z niecierpliwością.
   M.Ż nie śnij mi się więcej :|
Tak  'złość' i 'nastolatka' ale nie obrazicie się, kiedy wrzucę te rysunki innym razem? Zapomniałam o nich :(

Nie wiem czy mogę uznać, że mi wyszła. Kiedy pokazałam rysunek Karolowi (mój młodszy o 2 lata brat...w sumie do 16 marca tak jakby wychodzi, że o rok) stwierdził, że ładna dziewczyna, a kiedy rok temu wisiała u mnie na ścianie mówił, że jest brzydka ... trudno to zrozumieć :)

środa, 20 lutego 2013

...

     Coś z drukarką się kićka dlatego dopiero teraz piszę. Dopiero 2 dni temu wymieniłam się z Michaliną walentynką (znów to ja dosłałam ładniejszą). Zapomniałabym - nie dopuszczajcie nas obu do komputera jednocześnie(albo to mnie przy niej nie dopuszczajcie), już nigdy przy niej nie włączę tt :P W związku z tt - mój kolejny 'genialny' plan nie wypalił, szkoda. Spokojnie niedługo znów wpadnę na coś 'genialnego' i może tym razem wyjdzie, zobaczymy.
    Planuję do moich urodzin narysować ...poczekajcie jeszcze 4 rysunki (albo 5 to zależy czy się wyrobię). Mama chce, żebym namalowała jej coś z Wielkanocą do przedszkola (sama wiosna jej nie wystarcza, choć jeszcze na ścianie nie wisi). Co do rysunków mam już pomysł do wszystkich, ale jednego bardzo się obawiam bo, to będzie najtrudniejszy, krótko mówiąc prawdziwe wyzwanie, ale za to efekt może być niezły.  Oczywiście mogę bardzo łatwo go zwalić. Na początek jednak muszę się rozkręcić i porysuję coś 'normalnego'
   Moją złość i  nastolatkę z pamiętnika wrzucę Wam następnym razem.
   Musicie, po prostu musicie tego posłuchać. "Katuję' się tym od kilku dni.
w życiu nie słyszałam bardziej namiętnej piosenki - mrrr.. a ta jest idealna na poprawę humoru - :)
   Nigdy więcej nie krzyknę na żadną gwiazdę z Michaliną, bo będę miała nieciekawe sny. :[ (tak, teraz je mam)

   Zdaję sobie sprawę, że nie wyszła mi najlepiej, ale się starałam :\

czwartek, 14 lutego 2013

Kocham Was :)

     To będzie jeden z nielicznych wpisów bez jakiegokolwiek rysunku. Dziś Walentynki,także chciałabym Wam życzyć wszystkiego najlepszego. :* Mam nadzieję, że usłyszycie dziś te dwa magiczne słowa od drugiej połówki, a jeśli nie to wiedzcie, że ja Was wszystkich kocham bardzo mocno bez wyjątku :)
    Właśnie wpadłam na 'genialny' plan :D Może choć jednej osobie pomogę spełnić maleńkie marzenie <3 

    Zostałam nominowana do bloga miesiąca z czego bardzo się cieszę i chcę podziękować za nominację dla Kasi. Będę wdzięczna za każdy oddany na mnie głos. '5' :) http://nina64823.blogspot.com/2013/02/ogaszam-konkurs-na-blog-miesiaca.html#comment-form
   
    Odpowiadam na pytanko Julki a więc rysuję tylko ołówkami(w 2 rysunku dołożyłam kredkę), ale o różnych grubościach. Akurat w pierwszym rysunku używałam 6B, 4B, 2B i F-ten jest fajny do delikatnego cieniowania :)
(włosy wychodzą fajnie jeśli ich nie 'malujesz' tylko 'agresywnymi' ruchami rysujesz-nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam. Jeśli nie to postaram się jeszcze raz :D )
Nie umiem ładnie pisać, także opowiadań nie będę tu wrzucała tylko rysunki.

   

wtorek, 5 lutego 2013

Cześć


   Miło znów powrócić do prowadzenia bloga. Tak, prowadziłam kiedyś bloga. Ostatnio (to chyba złe słowo-jakiś miesiąc temu) spędziłam jakieś 4 godziny czytając go. Tak się zaczytałam, że aż połamałam krzesło (o czym zdarzyłam się oczywiście pochwalić na tt :D) Jeżeli ktoś chciałby poczytać to proszę http://kubuspuchatekjestwampirem.blog.onet.pl/ (choć szczerzę ... wątpię w to :> zniszczyli moje szare tło :[ ) Coś mi odbiło z tą nazwą, wiem. :) Czemu zakończyłam pisanie? Uznałam, że prowadzenie bloga jest emo. Ja emo stanowczo nie jestem. Tak, tak wiem nie każdy kto jest emo planuje skończyć z życiem.
   Rysuję od małego, od zawsze byłam pewna, że będę z tym wiązała swoją przyszłość (nie licząc oczywiście marzeń o aktorstwie w podstawówce-grałam w każdym przedstawieniu). Teraz nie wiem. Przynajmniej w najbliższym czasie nie zrobię nic,aby udało mi się rysować zawodowo. Nigdy nie chodziłam do żadnych szkół plastycznych, nie chodziłam na żadne zajęcia (nie licząc kółka w gim.na którym i tak nic nie robiliśmy,bo nauczyciel tylko jedną artystką się zajmował) aż od tamtego roku, kiedy będąc w maturalnej klasie zapisałam się na dwa kursy. Hm...różnie szło raz lepiej, raz gorzej. Najgorsze były jednak egzaminy na studia. Nie chcę jednak o nich wspominać.
   Nie umiem pięknie pisać, także wybaczcie mi. :) Mam nadzieję, że uda się komukolwiek rozpoznać kogokolwiek :D
Miało być na samym początku 5 rysunków, a skończyło się niestety na 3.
(wyostrzyłam je trochę, bo po skanowaniu były bardzo jasne)
1. Najtrudniejszy, wg mnie najlepszy i ten rysunek kosztował najwięcej pracy. :)

2. Wciąż nie wiem co zrobiłam tu nie tak...no trudno.
3. Jeżeli choć jedna osoba rozpozna kto to jest będę wniebowzięta :D hihi   

                                                              (Już wiem, kto będzie 4 - powiem tylko, że to długowłosa blondynka :>)
                                                                                 Pozdrawiam :***