niedziela, 28 grudnia 2014

...

'...Put me on the shelf as I blamed myself
Don't let those sparks die out 
Shattering anything
That has reflections of you
You...'

środa, 24 grudnia 2014

Wesołych Świąt!

   Mam nadzieję, że każdy spędził ten wieczór miło tak jak ja. Prezenty się udały i prawie każdy był z nich zadowolony, bo oczywiście zawsze się znajdzie, ktoś taki komu nie wszystko przypasuje. Karol był bardzo dumny z prezentu, który przygotował dla mnie, a bardziej z opakowania, tak, że wręcz zrobił sobie z nim zdjęcie. Oczywiście, kiedy rozpakowywałam zrobiłam to tak, aby nie zniszczyć tego nad czym się tak męczył (jak podejrzewam robił to razem z kumplami ze studiów)
   Moja babcia stwierdziła, że muszę w końcu przywieść tego chłopca z którym siedzę w ławce nawet jeśli to nie mój chłopak. Cóż mój brat usłyszał w życzeniach przy dzieleniu się opłatkiem 'żebyś znalazł fajną dziewczynę' Pamiętam, że ktoś się zapytał czemu to tylko do niego, a o moim chłopcu cisza 'bo ja już boję się o tym wspominać i tego życzyć' Pół biedy, że nie słyszę narzekań na ten temat. Uważam, że zasługuję na wyjątkową osobę, a jeśli chodzi akurat o to, to nie wiem czy ktoś podpasuje mi 100% jeśli chodzi o osobę z którą spędzę całe życie. Nie ważne. Wrócę do prezentów. Jestem z nich zadowolona, cieszę się, że cokolwiek dostałam, bo są ludzie, których nie stać na obdarowywanie się prezentami.
Jeszcze raz Wesołych Świąt!







niedziela, 21 grudnia 2014

sobota, 20 grudnia 2014

Cześć

  Jak pewnie łatwo się domyśleć prace, które wrzucam to niespodzianki, które wysłałam wraz z kartkami. Nie są one jakieś wybite, ale cóż, starałam się. Można je nazwać namalowanymi szkicami.
  Dziś czeka mnie ubieranie choinki, pani od mieszkania uznała, że nie mam w czym jej pomagać. W całym mieszkaniu czuć kapustą. Świąteczne klimaty? Sama nie wiem, na pewno nie za oknem. Jest szaro i wieje wiatr. Czekam na śnieg...uwielbiam jak się mieni w słońcu. Zima to moja ulubiona pora roku, ale te coś na dworze stanowczo nie można nazwać zimą.
  Wzięłabym się za rysunek, ale moje biurko zawalone jest głównie pracami z malarstwa. Nie mam pojęcia, gdzie to wszystko pomieszczę. W ogóle wczoraj prof. z rysunku zmienił zdanie i chce znów zobaczyć moje portreciki. Z tego co zrozumiałam te ładniejsze pójdą do teczki. Zastanawiam się czy część prac mu nie pokazywać. Z całym szacunkiem, ale jest kilka rysunków, których nie oddam.
 

piątek, 19 grudnia 2014

Hej

Właśnie wróciłam do domu i popijam sobie herbatkę. Praktycznie żyję już świętami.
Przez weekend postaram się skończyć filmik na multimedia, ubiorę choinkę w Warszawie i może wezmę się za rysunek.
Przez święta miałam rysować jakiś czarny rysunek. Okazało się, że niekoniecznie musi być czary, ale mają być na nim co najmniej 6 postaci. Mam pomysł, ale przeraża mnie ten format. No trudno.
3 dni, tylko 3 dni. :)

czwartek, 18 grudnia 2014

Cześć

  Jakieś 20 minut temu wróciłam do domu. Natalka namówiła mnie na spotkanie z jakimś animatorem. W sumie spotkanie było ciekawe, jednak problem polega na tym, że mam niedokończony filmik, który powinnam skończyć i nie chcę być animatorem. Oprócz tego zaczęty rysunek, tak mnie kusi *-*
  W poniedziałek jadę do domu z laptopem, wielką teczką i aparatem. Nie mam pojęcia jak to dowiozę, a ludzie wchodzący do autobusu chyba mnie zatłuką. 
  Chcę świąt i odpoczynku. :)