środa, 19 listopada 2014

Cześć.

Właśnie wróciłam z zajęć, tak nie będę ukrywać poszłam na wagary. Nie planowałam tego, ale cóż, bywa. :)
Po powrocie czekała mnie taka niespodzianka.
Na łamaniu publikacji prof. był wręcz zachwycony moim projektem, a to dziwne bo przedmioty nazwijmy to - 'użytkowe, ręczne' idą mi lepiej.
Dam radę każdemu chłopakowi-Nigdy, nie żartuj z wyglądu, bądź urody dziewczyny, nigdy! 
Nie wiem dlaczego, kobieta z projektowania mnie tak nie trawi, ale to uczucie jest wzajemne.

Dzisiejszy dzień jest ok, naprawdę miły jednak tych gorszych niespodzianek też nie brakowało.
W ogóle na zajęciach Kelsey zauważyła mój rysunek. :)
Nie wspomniałam. Facet od rysunku powiedział, że pomoże mi z teczką gdybym chciała się przenieść na ASP. :)
Jak to cudownie jest nie siedzieć na fotografii. :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz